-
Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty! Wiosna, wiosna, wiosna, ach, to Ty!
Dzień Rodziny w naszej szkole - 07.06.2023 :)
To był festyn z pompą. I to dosłownie. Ale od początku. :)
Przygotowania rozpoczęły się zaraz po zakończeniu lekcji. W okamgnieniu powstał przepiękny stragan, na którym można było podziwiać świeżutkie owoce i warzywa; równie szybko ustawione zostały stoiska, przy których krzątali się pracownicy naszej szkoły. Młodzież rozwieszała dekoracje, nosiła ławki, słowem – działo się. :)
Festyn rozpoczęliśmy o 16.00. Pani dyrektor przywitała serdecznie wszystkich zebranych oraz zbierających się. Zachęciła także do skorzystania ze wszystkich oferowanych możliwości spędzenia czasu. A było tego trochę! Można było zjeść pyszne kiełbaski, lody, popcorn, cukrową watę, najróżniejsze ciasta (upieczone oczywiście przez nasze niezastąpione mamy), można było ozdobić głowy pięknymi, kolorowymi warkoczykami, pomalować twarz w wymarzone wzory, majsterkować, zjeżdżać na dmuchańcach a także spróbować szczęścia w naszej szkolnej loterii.
W bibliotece szkolnej można było kupić książki albo przeglądać stare kroniki szkolne. Niektórym od tej czynności zakręciła się łezka w oku. Ciekawe, dlaczego?
Kilka minut po 16.00 zaległa cisza, bo oto obok wspomnianego już straganu zaczęły pojawiać się postaci, których raczej nikt się nie spodziewał. Były tam kury, papuga, sójka, dwie kwoki, mama z córką, straganiarz, dwie narratorki, hipopotam pod rękę z żabą, sum i lin… Na kilka chwil przenieśliśmy się wszyscy do świata kolorowych, cudownych bajek naszego szkolnego patrona, Jana Brzechwy. Przez stragan przewinęli się bohaterowie kilkunastu utworów poety, a byli nimi pracownicy naszej szkoły. Śmiechu było, co niemiara. Cały filmik dostępny jest na naszym szkolnym Facebooku. Zachęcamy do obejrzenia! :)
No i potem się zaczęło. Pierwszy intensywny grzmot utwierdził nas w przekonaniu, że sprawy niekoniecznie potoczą się po naszej myśli.
No i w sumie tak się właśnie potoczyły, a toczyły się tak przez około 15 minut. Z nieba lały się strugi wody, ochłodzone kuleczkami gradu. Zdezorientowane towarzystwo szukało schronienia w szkole i pod namiotami. Błyskało się i grzmiało niemal jednocześnie. A potem… przestało.
I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki festyn rozpoczął się na nowo. Wyszliśmy z ukrycia i znów zrobiło się tłoczno i wesoło. Bo, jak to mówią, nadzieja umiera ostatnia! :)
Świętowaliśmy do 19.00.
Swoją obecnością zaszczycili nas nasi wspaniali strażacy z OSP Dłużyna Dolna, którzy zaprezentowali akcję ratowania osoby poszkodowanej z samochodu po wypadku, a także proces rozcinania takiego auta specjalistycznym sprzętem.
Z wielką fetą wjechała na szkolne podwórze grupa motocyklowa „MOTO MANIA” wraz ze swoją szefową, panią Ireną Posieł. Ryczące i lśniące pojazdy zrobiły na wszystkich niesamowite wrażenie. Nie mówiąc już o przystojnych motocyklistach!
Na czele motocyklistów wjechał swoim niemal zabytkowym samochodem pan Mirosław Hapłyk, który z całą mocą sygnalizował, że prowadzi wspaniałych gości.
Panowie Artur Ciepłowski oraz Grzegorz Magalas przyjechali ze swoją niespodzianką – kłady, którymi dysponują, pochłonęły większość uwagi najmłodszych.
Pod okiem naszych nauczycieli na szkolnym boisku odbywały się także konkurencje sportowe.
Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji naszego szkolnego święta. Wszyscy darczyńcy zostali wymienieni na plakatach – znajdziecie je Państwo w galerii zdjęć. Bez ścisłej współpracy nas wszystkich nasz festyn by się nie odbył. Ale się odbył i nasza wdzięczność jest bezgraniczna.
Dziękujemy panom z OSP Dłużyna Dolna za pomoc w pracach porządkowych po zakończeniu festynu. Jesteście niezastąpieni!
Dyrektor Marzena Liskowacka – Kobyłt, pracownicy szkoły oraz uczniowie.
TEKST: Katarzyna Mazur